środa, 4 lutego 2009

SEKSMOTNOSC W SIECI

Od pewnego, dłuższego juz czasu niesamowitą popularnością cieszą się tzw,portale społecznościowe, typu: nasz plasa, randka.pl i tym podobne.Ostatniozdażyło mi się trafić na jeden z nich i nawet tam zalogować. Przedewszystkim z czystej ciekawości i chęci przegłądania tzw, profili. Portalemtym nie jest naszaklasa.pl; tam akurat nikt mnie nie znajdzie.Miłosne portale dla randkowiczów wygładaja identycznie, jak wczesniejwspomniany przeze mnie klub, tyle że sterczące kity uwidocznione są jedyniena fotkach, a przedmiłosna histeria wyraża sie tylko w opisach mniej lubbardziej soczyście wyrażonych; a z reguły mniej.Charakterystyka każdego z bywalców portali jest najróżniejsza, opisypocząwszy od; "nie lubie o sobie pisac, zapytaj" po takie zajmujace zapewnekartę A4 z pełnym uwzglednieniem uczuć, fantazji, wygłądu czy preferncji codo ewentualnego partnera ( w domyśle seksualnego). Opisy najczęściej nie dokonca zgodne z rzeczywistością, acz bardzo soczyste, niekiedy erotyczne czywrecz podniecające.Każdy z profili ma możliwość zamieszczenia zdjęć,choćzamysłem administartorów portali było aby właściciele zamieszczali własnezdjęcia jednakże z najczęściej jest wręcz przeciwnie. Skąd taka konkluzja?To proste; jakby conajmniej połowa osób na naszych ulicach wygładała jak cize zdjec to każdy z nas nie zakładałby profili w sieci, mało tego miałbyconajmniej dwuch partnerów tygodniowo (poza ty sam zamieściłem fałszywe).Z danych statystycznych (z okresu 3 dni mego bytowania na portalu):108 sztuk odwiedzających mnie7 pozytywnych komentarzy (negatywnych brak)5 osob zaprosiło mnie do tzw ulibionych4 zaproszenia na piwo5 zaproszeń na sex (z conajmniej dwuch wartoby było skorzystać)Z obserwacji kilkudniowych wynika, że najwięcej jest tam: erotomanówgawędziarzy, osób samotnych i sflustrowanych, czasem rzeczywiścieposzukujących ale najcześciej do seksu nocy jednej. Z reguły Ci najbardziejotwarci, bezpruderyjni, perwersyjni i bez zahamowań są najbardziej cnotliwi,a ci najbardziej cnotliwi chodzą z kazdym na lewo i prawo i żadneskrzywienia ani fizjologiczne ani polityczne nie mają tu nic do rzeczy.Myślę mimo wszystko, iz pomysł na takie miejsce w sieci, miejsce choćbywirtualnych spotkań, jest całkiem niezły. Wspaniale nadaję sie dla osóbmających skłonności do prowadzenia podwójnego życia, czy nie umiejącychwdrożyć poszukiwań w świecie realnym lub też dla tych z objawamischizofremii paranoidalnej, a obawiam się ze do tych i ja po troszę sięzaliczam. Każdy swoje miejsce mieć powinien.W związku z moja przypadłością zapewne zabawie na omawianym portalu jeszczekilka dni celem zapewnienia sobie rozrywki niskich lotów.Pozdrawiam wszystkich Profilowców

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz