wtorek, 17 lutego 2009

PEŁNA MOBILIZACJA

Spotkanie na szczycie odbywa się w Krakowie. Pod 5gwiazdkowymi hotelemi
tłumnie ustawione czarne limuzyny, co chwile i na przemian zamykają inną
ulicę. Pod jednym z nadwiślańskich hoteli (a co będę ukrywał nazwę, poprostu
pod Sheratonem, przecież i tak nikogo kto czyta tego bloga nie stac za
apartament w cenie 1500 plnów) kręcą się w miare przystojni lub poprostu
"zrobieni" panowie z czarnych okularach, cos na kształt men in black.
Różnica polega jedynie na tym, że Ci nasi, w rozumieniu polscy, nie będą
walczyć z rzeczywistym najazdem postaci z obcych galaktyk, a z potencjalnym
zagrożeniem terrorystycznym, no i ochraniać prominentne głowy reprezentujące
Sojusz Pólnocnoantycki. Cała maskarada, o której nawet w mediach nie słyszałem
ani słowa odbywa się pod afiszem NATO. Zwykły, szary człowiek mieszkający,
bądź co badź, w centrum tegoż miasta, nie wspominając, że w pobliżu
wpomnianego hotelu jest zmuszony chodzić z dowodem osobistym,
indentyfikatorem służbowym i dziwnym zaświadczeniem o zatrudnieniu i miejscu
zatrudnienia, czekam tylko na bramki ustawione na ulicach i wylegitymowanie
przechodniów.
Cała maskarada ma trwać jeszcze trzy dni, a w pracy nawet nam śmietniczki
zabrali bo są zbyt niebezpieczne więc muszę chodzic z każdym papierkiem na
pieterko.
Żebym choć zobaczył jakis komwój, czy którąś z tych osobistości, a tu nic,
cisza i cisza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz